Okładka do Albumu

W  rama podziękowania za cudowną gościnę chciałam zrobić kartkę dla Agnieszki,
ale jakoś tak przykleiłam krzywo ramkę a potem żeby zamaskować błąd dodałam kwiaty ,
no i kwiaty wyszły takie wielkie że całość musiałam nakleić na jakąś większą powierzchnie .
I tak oto postała okładka na album:)

 Tak więc powstał prezent dla Agnieszki ,który możemy razem uzupełniać o kolejne strony :)
                                     Ogromnie mi się ta myśl podoba

jak widać w tle ,mam mały problem z utrzymaniem ładu na powierzchni roboczej :D

Główny stempel to   "Krafty Katastrophe  "pokolorowany markerami.
Reszta to kwiatowe stemple z  kilku różnych zestawów ,które odbiłam na papierze do mix-medii,
 zembosowałam bezbarwnym pudrem i pokolorowałam moimi ulubionymi Ecolinami (mają taką cudowną i intensywną barwę  nawet na ciemniejszym wzorzystym papierze  )
Wszystko pochlapałam mgiełkami od Lindy's i żeby się bardziej błyszczało ponaklejałam różne świecidełka :)
I oczywiście oczy podkreśliłam Glosy accentem :)

U Agnieszki

Ku mojej wielkiej radości udało mi się spędzić kilka dni z craftową kumpelą Agnieszką :)
Tu znajdziecie jej bloga  aga-craft


 W ciągu  zaledwie 4 dni stworzyłyśmy tyle dobroci ,że gdyby nie zdjęcia to sama bym w to nie uwierzyła .
Kleiłyśmy torebki (pierwsze moje takie klejenie )
 Przeszłam szybkie szkolenie z robienia kwiatów z papieru czerpanego i
oczywiście kolorowałyśmy :) Markerami i akwarelami w płynie.
Takiej ilości obrazków jeszcze nigdy nie zrobiłam ,ciągle jestem w szoku :D


 No to teraz się chwalę :D

                                                      Aguś ślicznie dziękuję za gościnę .
                                               Jesteś cudowna że tyle ze mną wytrzymałaś
                                                          

3 x "Piotruś Pan "

                                                  Jeden stempel i trzy różne techniki .

           Od lewej: markery Ecoline i  ZIG Clean Color  , Promarkery i    kredki ołówkowe

 byłam zaskoczona tym jak bardzo podoba mi się Piotruś pomalowany akwarelowymi pisakami

                Niestety nie mam miałam dość cierpliwości przy malowaniu i trosze się  po rozpływał,
                                                               .ale efekt super

 

                   Markerami malowało się najszybciej i ten Piotruś jako jedyny ma piegi,
                               przy farbie i kredkach piegi zupełnie mi nie wychodziły

                                                    i ostatnie kredki

 Przy tym obrazku dostawałam skurczy w dłoni :) chyba odwykłam  od porządnego kolorowania kredkami i   na pewno użyłam zbyt gładkiego papieru, musiałam się nieźle napracować żeby coś było widać. Na pewno będę musiała spróbować na odpowiedniejszym papierze.

Osobiście najbardziej lubię tego pierwszego malowanego akwarelowymi mazakami:)
                                           A wam który się najbardziej podoba ?